Nie ukrywam, że spodziewałem się takiego koncertu, choć w sumie zostałem zaskoczony. Głosem? Nie, gdyż anonsowałem, że usłyszymy głos anielski. Akompaniamentem? Nie, gdyż wiem, że Szymon Musioł zawsze gwarantuje znakomity warsztat i nie bez przyczyny tak wielu wielkich artystów chętnie z Nim współpracuje. Co więc mnie zaskoczyło? Znakomite aktorstwo. Każdą pieśń, każdą arię Joanna Kędzior zaśpiewała całą swoją osobowością. Faktycznie nie dziwię się, że tak chętnie angażują Ją w najlepszych teatrach i kto wie, dokąd Ją los poniesie.
Ja natomiast cieszę się, że pani Joasia zgodziła się na współpracę z naszym stowarzyszeniem z Radzie Programowej festiwalu.
Pani Joanna bardzo mocno podkreśliła wspaniałą atmosferę, jaką zgotowali artystom nasi melomani. To prawda. Mamy wyjątkową i wierną od trzech dekad publiczność.
Zdjęcia, jak zawsze wykonał Stach Lorenc.
Comments